27 paź 2012

deszcze

deszcze
w krótkich chwilach pomiędzy
bieg po jabłka

22 paź 2012

biała noc

żaglowcem nocy płynę
przez ocean czarnych pól
spienionych mgłą
Droga Mleczna rozlała się po ziemi
bałamutną łagodnością bieli
po dzwonnicy wspina się maska
złotej pełni księżyca
bezpienne drzewa odlatują
w noc jak klucze żurawi
pod aureolą gwiazd
uginają się wiechy
manny wielkiej
co nie spadła z nieba
lecz wyrosła na miedzy

chodźmy mój Cieniu
przed nami
nie wiedzieć gdzie
kres


Iwona Startek, Poziom trawy. Wiersze, Biłgoraj 1997

18 paź 2012

tak los się splata

tak los się splata
niespodziewanie
z dwóch nici rozwianych
babiego lata

z wielu spotkań
tylko niektóre
jak błyszczące ostrze
przetaczają krew

zamyka się
bezszelestnie
powietrze za nami
gubiąc ślad

i tak los się rozplata
boleśnie

7 paź 2012

deszcz, deszcz, deszcz

deszcz, deszcz, deszcz
zachlapane do cna
puste chodniki

5 paź 2012

mgła

mgła
wyglądam przez okno
za czyimś głosem