nadęły policzki na fagotach i klarnetach
a które ogłaszały światu Boże Narodzenie
okrągłe "ooooo" zaśpiewały w zdziwieniu
skrzydła złote rozpostarły pod sklepieniem
sypią się pióra i włosy anielskie
zadrżały organy skrzypeczki i gęśle
ino dyna dyna tańcowały kudłate baranki
w ciemności ulicznej zaświeciły lampy
grzmią chóry od ściany do ściany
aż się chwieją święci malowani
na basowych strunach skoczna przygrywka
perkusiście nad czołem podskakuje grzywka
poleciały środkiem głosy i muzyka
dla ziemi z nieba spełniona obietnica
4 komentarze:
piękny, pięknie, przepięknie!
a koncert był naprawdę! :-)))
Iwona
Jak miło po wczorajszym benefisie przyjść tu i patrzeć, jak leciuchno i pięknie wypłynęły spod złotego piórka Emberizy, koncertowe zgłoski. Oj dyna, dyna, heeej! Dziękuję.
Dziękuję, że tu jesteś i czytasz :-))) Pisałam na gorąco, jak widzisz, na mnie też czasami działa muzyka ;-)
Iwona
Prześlij komentarz