latem
czasami deszcz kończy nasz dzień przedwcześnie
znużeni marzymy o yerba mate pachnącej Urugwajem
w oparach kuchni mieszają się zapachy ogrodu
naręcza kopru mięty estragonu i cząbru
w koszach się moszczą na sen zimowy
cichną dźwięki pił traktory zjeżdżają z pól
sieczkarnie przestają dygotać w stodołach
i psy pochowały się w budach
tylko wiadro pod okapem zapełnia się pluskiem
2 komentarze:
skąd Ty tak ładnie?
Pewnie ze zmęczenia ;-)
Iwona
Prześlij komentarz