nie kupisz pomarańczy
ktoś przeszedł drogą
ostatni raz zostawił cień
na oknie w pelargoniach
na igłach opuncji motyl
rozklada skrzydła
buczący trzmiel kołuje
nad wielkim łopianem
w taki dzień jak dziś
nie znajdziesz słów
na wypełnienie ciszy
w piwnicznych słojach
klaruje się wino
nieśpieszne soki czerwienią
oblewają parapety
w taki dzień jak dziś
policzysz książki na półkach
wiedząc że żadnej
nie przeczytasz po raz drugi
i nie spotkasz nikogo
z dawnych lat kto pamięta
jak byłaś małą dziewczynką
w taki dzień jak dziś
nie pomyślisz o jutrze
ostatni raz zostawił cień
na oknie w pelargoniach
na igłach opuncji motyl
rozklada skrzydła
buczący trzmiel kołuje
nad wielkim łopianem
w taki dzień jak dziś
nie znajdziesz słów
na wypełnienie ciszy
w piwnicznych słojach
klaruje się wino
nieśpieszne soki czerwienią
oblewają parapety
w taki dzień jak dziś
policzysz książki na półkach
wiedząc że żadnej
nie przeczytasz po raz drugi
i nie spotkasz nikogo
z dawnych lat kto pamięta
jak byłaś małą dziewczynką
w taki dzień jak dziś
nie pomyślisz o jutrze
8 komentarzy:
jeny! co to za dzień?! Niech przepadnie!
Nie przepadnie. Liczyłam, że spróbujesz odgadnąć, parafrazując Szymborską "dzień, w którym wszystko się wyjaśnia";-)
Iwona
ależ to piękne!
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie:-)))
Iwona
To przepiękny wiersz.... chociaż smutny.
Nie zgadzam się, że smutny. Nie ma wierszy smutnych, są po prostu refleksyjne.
Iv
Doskonałość jest esencją. Skoro wino się klaruje , to i o jutrze łatwiej myśleć. Szukaj więc Emberizo słów na wypełnienie ciszy. Ja wszystko zostawiam, wybieram piwniczkę. Pozdrawiam.
Słowa się znajdą w odpowiednim czasie, tymczasem piwniczka to dobry kierunek. Pozdrawiam również!
Prześlij komentarz