Zmieniając siebie, zmieniasz świat. Doskonaląc siebie sprawiasz, że świat staje się odrobinę doskonalszy.
Przedzierając się przez nieprzetarte szlaki zostawiamy po sobie najwyraźniejszy ślad.
Im więcej poklasku, tym mniej rzeczywistości.
Tylko w ciemności nasza twarz przybiera prawdziwy kształt.
Im grubsza książka, tym więcej przemilczeń między wierszami.
Pamiętając o zmarłych utwierdzamy się w przekonaniu, że jeszcze żyjemy.
Jak łatwo wyobrazić sobie, że ktoś ma więcej i żyje lepiej; jak trudno zrozumieć, że ktoś ma mniej i gorzej ode mnie.
Teoretycy przewidują optymistyczny koniec, praktyk widzi trudny początek.
Kto jest zawsze przeciw, nie wie, co to znaczy "razem".