do sadu zlatują sójki i kwiczoły
pachnie szarlotka
w ulach zasklepiają się pszczoły
pola w szarych płaszczach
zapięte na guziki z dyń
na półkach w piwnicy
żółty dżem w słoiczkach
zrudziałe słoneczniki mokną
zwieszając głowy
suną powoli chmury sine
koszyki gotowe czekają na grzyby
bulgocze butla z winem
w trzasku polana dojrzewa czas