początek jesieni
żółta nawłoć na miedzach
rozjaśnia pejzaż
27 wrz 2020
25 wrz 2020
wrześniowe spiżarnie
pogłębia się wrześniowa szarość pól
dymy znad kartoflisk rozpuściły warkocze
w ostatnich ogrodach do zebrania już tylko
kulista doskonałość dyń i arbuzów
rola pęcznieje gdzie przeszedł pług
w koronach leszczyn wiewiórki skaczą
jesienne zbiory wypełniają spiżarnie
od świtu do zmierzchu coraz krótszych dni
na mokrą trawę wychodzę za próg
w sadzie jabłonie mgłą otulone jak wełną
cicho drzemią gotowe na owocobranie
kwiczołów chmara obsiadła gałęzie
w gasnących kwiatach brzęczenie pszczół
tuli do snu jak długie pożegnanie
10 wrz 2020
ul. Sienkiewicza 4
Dokładniej - ulica w Zamościu. W każdym chyba mieście w Polsce znajduje się ulica Sienkiewicza (choć mam wrażenie, że o wiele więcej jest ulic Kościuszki), ale tylko tutaj pewien poeta hodował kanarki.
W tym domu
w latach
1922 - 1935
mieszkał
Bolesław
Leśmian
"....niepoprawny
istnieniowiec!
Poeta!
Znawca mgły i wina"
A na bocznych panelach, jak widać, Leśmianowska Łąka.
Subskrybuj:
Posty (Atom)