Dział zbiorów specjalnych WBP, domena publiczna
Jak głosi podpis, pocztówka przedstawia fragment jakiejś pasieki z powiatu biłgorajskiego. Tego typu leżące ule w zasadzie były dosyć rzadkie i nie wszędzie je stosowano. Była to forma pośrednia pomiędzy stojakami, czyli wydrążonymi kłodami a późniejszymi bardziej nowoczesnymi ulami z wyjmowanymi ramkami. Gdzie więc na terenie Biłgorajszczyzny mógł autor pocztówki, Stefan Dylewski je widzieć?
Szczegółową historię hodowli pszczół z opisem różnych form barci i uli przedstawia miedzy innymi Stefan Blank-Weissberg w książce Barcie i kłody w Polsce wydanej w roku 1937. Autor zauważa, że najpopularniejszą formą hodowli pszczół w tamtych czasach w rejonie Polski południowo-wschodniej były raczej stojaki, czyli ścięte kłody drzewa ustawione pionowo i takie właśnie z rejonu biłgorajskiego, konkretnie z Biszczy, dokumentuje w swojej książce.
Biblioteka Narodowa, Polona, domena publiczna
Jednakże na zdjęciach widzimy również kłody leżące z różnych miejscowości Zamojszczyzny, w tym także z Biłgorajszczyzny:
Terespol:
Biblioteka Narodowa, Polona, domena publiczna
Górecko Kościelne:
Biblioteka Narodowa, Polona, domena publiczna
Biszcza:
Biblioteka Narodowa, Polona, domena publiczna
Toteż podsumowując rozmieszczenie na terenie Polski kształtów i form uli, autor zauważa: "Kłody-leżaki, znacznie mniej od stojaków liczne, znajdują
się w większej ilości na kresach północno wschodnich oraz wyspowo na terenie
województw środkowych (np. pow. biłgorajski jest taką wyspą, gdzie kłody-leżaki
używane są w znacznie większej liczbie od kłód-stojaków)." Mógł więc Dylewski namalować kłody leżaki, oglądając je gdzieś na terenie biłgorajskiego powiatu. Mało tego, na postawie zachowanego zdjęcia z 1935 roku (przechowywanego w Muzeum im Jana Dzierżona w Kluczborku) wiadomo, że była to pasieka Jana Kmiecia z Krzeszowa. Współcześnie Krzeszów należy do powiatu niżańskiego w woj. podkarpackim.
Pszczelarstwo Zamojszczyzny chlubi się także pierwszą drukowaną po polsku książką o prowadzeniu pasieki wydaną w Zamościu w 1614 roku.
Biblioteka Narodowa, Polona, domena publiczna
Ostatnia strona książki z nazwą drukarni Akademii Zamoyskiej, drukarnia Marcina Łęskiego
Polona, domena publiczna
W podtytule pojawia się nazwisko Jana Ostroroga, którego niektórzy uznają za inspiratora postania dzieła, a nawet za właściwego autora. Jan Ostroróg, podczaszy koronny a następnie wojewoda poznański doskonale znał się z Janem Zamoyskim, razem walczyli z Tatarami. Jan Ostroróg był też autorem kilku książek o charakterze gospodarskim i myśliwskim, napisał m.in. "O psiech gończych i myślistwie z nimi" , "Kalendarz gospodarski na horyzont komarzański". Ostroróg poprzez dobra w Komarnie sąsiadował z Tomaszowem Zamoyskiego, stąd całkiem naturalne wydaje się wybranie Zamościa jako miejsca publikacji książki o pszczelarstwie. Autor wspomina między innymi o swojej pasiece w Zwierzyńcu.
Wśród rysunków jest przekrój ula stojaka z gontowym daszkiem.
Autor omawia zajmowanie się pszczołami i obowiązki bartnika od wiosny, przez lato aż do jesieni i przygotowanie pszczół do zimowania.
I tak jak palma pierwszeństwa jeśli chodzi o książkę drukowaną w Polsce należy do autora z Lublina - Biernata z Lublina i jego "Raj duszny" (1513), tak Zamojszczyzna i zamojska drukarnia rozpoczyna epokę drukowanych poradników polskiego pszczelarstwa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz