idzie razem z nim od brzegu morza
po udeptanym szlaku wspina się po skałach
odporna na zmiany pogody zna drogę na pamięć
śmierć pingwina jest zwyczajna
spaceruje tą samą ścieżką do gniazda
jak milion innych ptaków na które przyjdzie kolej
i nikt nie będzie po nich płakał
śmierć pingwina jest cicha przychodzi niezauważalnie
pingwin się nie spodziewa kiedy
nie przystanie żeby oszukać czas
tylko zamknie na chwilę powieki da odpocząć oczom
westchnie
śmierć pingwina jest trywialna
robi swoje i odchodzi
zostawia wyfraczone ciało
Praska Przystań Słowa. Almanach poezji i prozy V, Warszawa 2010
Biłgorajskie Widnokręgi Nr 1. Almanach, Biłgoraj 2010
3 komentarze:
hm... a dlaczego akurat pingwin?
hm... bo nosi frak?... ;)
To tajemnica inspiracji, wiersz powstał po obejrzeniu filmu przyrodniczego o pingwinach, ale czy ta wiedza pomaga w interpretacji i zrozumieniu wiersza?
Iwona
Zapraszamy serdecznie. klub Hydrozagadka ul. 11 Listopada 22 (Warszawa):
21.05 (piątek)
BRZÓSKA & PAULUS czyli HAIKU MUSIC SHOW
start:20
cena:15 zł
W programie m.in:
-Wieczór poezji Haiku Brzóski – prezentacja najlepszych z ponad 1000 napisanych w ostatnich 25 latach wierszy haiku.
więcej informacji:
http://www.hydrozagadka.waw.pl/imprezy/350/brzoska-paulus-czyli-haiku-music-show-afterparty-total-oldschool-party.html
Prześlij komentarz