12 wrz 2011

wspomnienie lata



10 komentarzy:

Karol Rosiak pisze...

Fajne, Iwono.

-
Trochę inny zapis (3-5-3):

kres lata
ciężar motyla
na dłoni

Pozdrawiam serdecznie,
K.

emberiza pisze...

No tak, przegadałam go:-) Nie zamierzam usilnie pilnować symetryczności liczby sylab, ale skrócić warto. Dziękuję, Karolu.

Iwona

Eddie pisze...

bardzo fajne!

a zdjęcie - mistrzostwo!!!

emberiza pisze...

Dzięki, Andrzeju, ale żadne mistrzostwo, motylek był cierpliwy i długo bez ruchu pozował;-)

Iwona

Anonimowy pisze...

Piękny Paź Królowej. Jako dziecko marzyłam by być właśnie takim motylem i latać, unieść się nad problemami, smutną rzeczywistością.
Teraz, gdy o tym myślę, nic się nie zmieniło :)
Czasem chciałabym po prostu odlecieć...
E.

emberiza pisze...

Emilio, przykro mi, ale to nie jest paź królowej, lecz rusałka pawik:-)))

Pazia królowej możesz zobaczyć tu:
http://www.sp12.miasto.zgierz.pl/unia/hhania6b/paz%20krolowej.html

Iwona

Anonimowy pisze...

No tak paź królowej jest chyba żółty. Zawsze je mylę.
E.

emberiza pisze...

Mnie też się kiedyś miliły:-) Chyba dlatego, że pazia królowej nigdy na żywo nie widziałam. To bardzo rzadki jednak motyl, nie występuje w całej Polsce. Ale inne też są piękne.
Iwona

assneg pisze...

Podoba mi się to haiku. Zwłaszcza teraz, w październiku:) Aż poczułam to musnięcie aksamitnych skrzydeł:)

Pozdrawiam, Agnieszka

emberiza pisze...

Dziękuję, Agnieszko. U mnie w piwnicy co roku jesienią zimują motyle, nie wiem, dlaczego upodobały sobie to miejsce.

Iwona