18 wrz 2013

jeszcze dziś

jeszcze dziś

jeszcze dziś zasnę spokojnie
nie obawiając się jutra
wysłucham koncertu w radiu
albo verismo arias będzie mi śpiewał
Kaufmann do poduszki
tylko pranie rozwieszę ostatnie
i białe szparagi z cytryną
zamknę w lodówce na śniadanie
na stosie książek zebrał się kurz
i jakieś rachunki patrzą w kalendarz
sadzonki pomidorów i papryki
rozpychają się w skrzynkach
gotowe do wysadzania
jakieś zadania niewarte uwagi
zbytnią fatygą nie zakłócą mi snu
spokojny wieczór po dniu
łagodnym przypłynie z deszczem
czas na telefon do kogoś
i e-maile w sieć wysyłane pamięci
wiem że tam jesteś gdzieś
tak samo jak ja przy biurku
albo z radia słuchając ulubionej stacji
a może patrzysz na deszcz po szybie
płynący lub sprawdzasz na wszelki wypadek
czy zasięg w telefonie jest odpowiedni
jeszcze dziś zasnę spokojnie
starając się nie myśleć
że kiedyś będzie puste jutro



2 komentarze:

Eddie pisze...

Brawo! Bardzo ładny wiersz.

emberiza pisze...

Dziękuję :-) Jak ładna muzyka i świetny głos, to i wiersz mi ładny wychodzi ;-)

Iwona