Bardzo fajne haiku. Zmieściłaś w tym haiku kilka dni :) Był mróz, śnieg. Ktoś ulepił bałwana. Potem przyszła odwilż (bałwan raczej się nie stopił w ciągu jednego dnia), bałwan się "rozpuścił", została kałuża w której przegląda się księżyc. Księżyc - czyli wieczór, czyli wyszłaś np. na wieczorny spacer i go zauważyłaś w kałuży. Super :)
Andrzeju, to była zmiana natychmiastowa: w ciągu jednej doby! Wiem,że to nie do uwierzenia, ale tak było. W dzień stał bałwan, a następnego wieczora już go nie było, wszędzie pełno wody. Nagła odwilż. Upływ czasu - tak, ale wcale nie tak duży, jakby się wydawało na pierwszy rzut oka ;-)
4 komentarze:
Fajne haiku i ciekawa zamiana, wszak obaj pyzaci. ;-)
Adam
A tak, jest pewne podobieństwo :-)
Iwona
Bardzo fajne haiku. Zmieściłaś w tym haiku kilka dni :)
Był mróz, śnieg. Ktoś ulepił bałwana. Potem przyszła odwilż (bałwan raczej się nie stopił w ciągu jednego dnia), bałwan się "rozpuścił", została kałuża w której przegląda się księżyc. Księżyc - czyli wieczór, czyli wyszłaś np. na wieczorny spacer i go zauważyłaś w kałuży.
Super :)
Andrzeju, to była zmiana natychmiastowa: w ciągu jednej doby! Wiem,że to nie do uwierzenia, ale tak było. W dzień stał bałwan, a następnego wieczora już go nie było, wszędzie pełno wody. Nagła odwilż. Upływ czasu - tak, ale wcale nie tak duży, jakby się wydawało na pierwszy rzut oka ;-)
Iwona
Prześlij komentarz