kapliczki Lasów Janowskich
kapliczki na drzewach
nieoczekiwane jak snop światła
w ciemnozielonej gęstwinie boru
strażnicy leśnych urodzajów
w koszach pełnych grzybów
czarnym złotem jagód zapełnione
wiadra
koraliki cierpkich borówek brusznic
i we mchu zatopione żurawinowe łąki
w kapliczkach leśnych
Madonny sosnowe i świerkowi święci
zdają się czekać i nasłuchiwać
jak wtedy gdy lasem niosły się
wystrzały
gdy ziemia drżała kanonadą
a rzeka krwią wsiąkała w rozległe
bagna
tylko ostatni stuletni partyzant
pamięta jeszcze ile rąk złożonych
ile kolan zgiętych modlitw
wysłuchanych
ile łez wylanych podlewało sosny
Madonny świerkowe sosnowi święci
drogowskazy cichych przepraw
świadkowie tajnych narad
przewodnicy nocnych ucieczek
z zaciśniętej pętli oblężenia
kapliczki leśne
zdobne we wstążki i kwiaty z bibuły
świadkowie dziejów naszych
aniołowie świętych marzeń
ojczyźnianych
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz