"Słupska
antologia jest przedsięwzięciem ogromnym. Siedemdziesięcioro autorów na prawie czterystu
stronach prezentuje twórczość poetycką pisaną sercem, wyobraźnią, wspomnieniami
i poruszającą obserwacją historii. Na pozór jest to antologia regionalna, jej
trzon stanowią wiersze poetów działających w słupskiej grupie Wtorkowe
Spotkania Literackie. Jednakże słupskie antologie już w poprzednich edycjach
przekraczały granice geograficzne, a obecna 18. już w dorobku dobitnie
pokazuje, że poezja łączy autorów w ponadregionalnej przestrzeni słowa.
Nowoczesne zaś technologie łączności pozwalają na obecność w słupskim gronie nawet
twórców zza oceanu. Znajdziemy więc w antologii wiersze poetów powiatu
słupskiego, ale też z Kielc, Poznania, Gdańska, , Koszalina, Szczecina oraz amerykańskiej
Polonii z Chicago. Na szczególną uwagę zasługują poeci z Wileńszczyzny oraz
Lwowa. Ich obecność z jednej strony jest wynikiem historycznych związków
mieszkańców Pomorza z kresowym rodowodem, a z drugiej poeci ukraińscy to znak
naszych czasów i wojny trwającej za naszą wschodnią granicą od 24 lutego 2022 r.
Podtytuł antologii wprowadza kulturę
ludową jako kontekst interpretacyjny zamieszczonych w niej utworów.
Niewątpliwie w wielu wierszach obrazy życia na wsi, czy to współczesnego, czy
przywołanego we wspomnieniach, są istotnym elementem postawy życiowej ich
autorów. U wielu z nich wiejskie korzenie ukształtowały system wartości i
wrażliwość na naturę. Spektrum tematów zawartych w utworach mieści się w
wyodrębnionych przez Stanisława Pigonia kryteriach ludowego piśmiennictwa: specyficzne
elementy wiejskiej kultury, mentalność człowieka związanego ściśle z pracą na
roli, światopogląd ukształtowany mocnymi religijnymi wartościami i język
wskazujący na związek piszącego ze swoim wiejskim środowiskiem.
Należy zauważyć, że pojęcie poezji
ludowej nie jest tożsame z poezją wiejską. Do poezji ludowej bowiem przynależą,
zgodnie z przyjętą w literaturoznawstwie klasyfikacją, testy o charakterze
obrzędowym, magiczno-rytualne czy utwory
funkcjonujące w sferze przekazu ustnego, jak dożynkowe, pogrzebowe, weselne.
Poezja ludowa pierwotnie był z natury „antyziemiańska”, rozwijała się w
opozycji do literatury pierwszego obiegu, literatury wysokiej. Z drugiej strony
podniesienie przez romantyków kultury ludowej do wartości narodowotwórczych
sprawiło, że wyszła ona poza lokalność i tymczasowość. Stąd coraz szerzej
obecna tematyka wiejska i postawy refleksyjne weszły do uniwersalnego obiegu.
Pozwoliło to na późniejsze, już dwudziestowieczne chociażby wyodrębnienie
wątków ludowych w twórczości takich poetów,
jak Ernest Bryll czy Tadeusz Nowak, autorów bezsprzecznie należących do
głównego, tzw. wysokiego nurtu polskiej poezji.
Uniwersalizacja poezji tradycyjnie kojarzonej z wiejskością
i ludowością stała się faktem. Na przyczyny tego zjawiska zwraca uwagę Halina
Kurek: „na przełomie wieków na kulturę współczesnej polskiej wsi zaczęły
oddziaływać dwie przeciwstawne, ale wzajemnie uzupełniające się tendencje:
globalizacyjna i regionalizacyjna. Proces globalizacji sprawia, że do tradycyjnego,
wiejskiego systemu kulturowego przenika wiele obcych elementów i stopniowo
staje się jego częścią, ale powoduje też, że pewne wyznaczniki tego systemu
ulegają uwspólnieniu na poziomie ponadregionalnym, a nawet międzynarodowym,
tracąc swój lokalny charakter. Regionalizacja z kolei skierowana jest na
lokalność kultury, czyli na wydobycie i pokazanie światu własnych znaków
tożsamości” (Kurek, Kultura ludowa
przełomu wieków XX i XXI. Tradycja i zmiana).
Ludowość czy też inaczej, wiejskość nie jest już powodem
zażenowania, lecz dumy, świadomości własnych korzeni i poczucia wspólnoty w
znacznie szerszym zakresie niż ściśle rozumiana lokalność, co potwierdzają w
słupskiej antologii poeci pochodzący nie tylko z różnych regionów, także miast
Polski, ale i obecnie zamieszkujący za granicą. [...]
Silnie obecny temat wojny w Ukrainie w
wierszach zebranych w antologii realizowany jest z jednej strony poprzez
analogie biblijno-apokaliptyczne, a z drugiej w formie nawiązań do toposów
romantycznych. Jedną z plag egipskich przywołuje choćby skojarzenie ze
śmiercionośną szarańczą, a nazywanie rosyjskiego przywódcy szatanem, „królem
piekieł” i „panem samozwańczym” przypomina „Redutę Ordona”, gdzie car, „samowładnik świata połowicy” „jak
szatan złośliwy” wyprawia na rzeź swoich żołnierzy. Wojna przybiera postać groźnego zwierzęcia,
apokaliptycznej bestii, „szaleńczego potwora”,
który szczeka metalicznie i groźnie”.
Wszechobecna śmierć „szczerzy żelazne zęby,/ warczy dysząc ogniem”
podobnie jak w wierszu Mickiewicza kula armatnia „ryczy jak byk przed bitwą”,
”pali piersią, rwie zębem, oddechem zabija”. [...]
Do tradycyjnych toposów wojennych należą
także postacie wygnańca, tułacza, uciekiniera, a współcześnie także uchodźcy.
Autorzy ukraińscy stan wygnania opisują od wewnątrz, przez pryzmat doświadczeń
własnych lub bliskich. W utworach poetów polskich akcent jest położony na
poczucie solidarności z narodem ukraińskim, współczucie i gościnność wobec
tych, którzy stracili bądź opuścili swoje domy. Tułaczka na obczyźnie, tak
silnie obecna w polskiej tradycji romantycznej i powojennej, powraca do
polskiej poezji jako doświadczenie naszych bliskich sąsiadów. Mit kresowy
obecny w polskiej poezji zyskuje w
obecnej sytuacji ponownie walor konfrontacji ze wschodnią „barbarią”: „wyje
wschodnia bestia”, „obrońcie nas przed barbarzyństwem”, „albo świat w ciemności
zginie,/ albo złamiemy wschodnie zło”.
Słowa bezsilne. Antologia poezji wiejskiej. Wybór Zbigniew Babiarz-Zych. Centrum Kultury Powiatu Słupskiego. Słupsk 2022.
PS. Swoją drogą, szkoda, że w powiecie biłgorajskim nie ma podobnej inicjatywy wspierania poetów poprzez publikowanie ich w regularnie wydawanych antologiach. Ciekawe, że niektórzy z naszych lokalnych autorów znajdują uznanie w różnych miejscach w Polsce, za to lokalne instytucje i komórki odpowiedzialne za kulturę raczej nas nie widzą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz