Uwielbiam Okudżawę i... obaj, Juliuszu i Marcel, przypomnieliście mi go w tej chwili. Tymczasem moja inspiracja była bardziej prozaiczna: Dzień dziecka, wesołe miasteczko, występy młodziezowego zespołu i gdzieś zza morza głów przede mną wysoko pojawia się balonik na sznurku, trzymany przez niewidoczne dla mnie dziecko. Cóz, spróbuję ująć temat jeszcze inaczej, żeby wyszło czytelniej.
Dzień Dziecka nad głowami dorosłych wesoły balonik :)
3 komentarze:
jak koncert i balonik,
to musi być skojarzenie z Okudżawą.
http://www.youtube.com/watch?v=BYJTDqIvvcg
podobno to tłumaczenie Osieckiej
nie jest za dobre, ale... jest! :-)
Pozdrawiam,
jul
Oui.
Uwielbiam Okudżawę i... obaj, Juliuszu i Marcel, przypomnieliście mi go w tej chwili. Tymczasem moja inspiracja była bardziej prozaiczna: Dzień dziecka, wesołe miasteczko, występy młodziezowego zespołu i gdzieś zza morza głów przede mną wysoko pojawia się balonik na sznurku, trzymany przez niewidoczne dla mnie dziecko.
Cóz, spróbuję ująć temat jeszcze inaczej, żeby wyszło czytelniej.
Dzień Dziecka
nad głowami dorosłych
wesoły balonik :)
Iwona
Prześlij komentarz