24 sie 2010

przystanek za wsią

przystanek za wsią
przecieram zakurzone
okulary

2 komentarze:

Eddie pisze...

jakie piękne i proste.
Aż chce się znaleźć w tym miejscu

emberiza pisze...

A wiesz, nie pomyślałam, że można to w ten sposób odczytać. Puntem wyjścia była żmudna droga do przystanku, podczas której cała się zakurzyłam. A po Twoim komentarzu widzę - przetarłam okulary:) c- że mozna tu znaleźć ulgę, że wreszcie inny, spokojny i piekny pejzaż. Bardzo dziękuję Ci za poszerzenie interpretacji, fajnie :)

Iwona