Sporo myślałam o tym haiku. Jest inspirujące. Ale za "czyimś głosem", moim zdaniem trochę za ogólne. Myślę, że powinny być to odgłosy albo ruchliwej drogi, albo np.targowiska, gdzie nie widać postaci, albo jeszcze coś innego.
Ba, Magdo, gdyby nie było mgły, wiedziałabym czyj to głos, a tak, nie wiem. Mówi się przecież, że ktoś wołał, i dla mnie to był ktoś, kogo nie znam. A skoro ktoś, to czyjś głos ;-) Ale mogłabym na przykład tak:
ktoś wołał za oknem mgła
Dziękuję za uwagi. Ale co wnosi dodanie określenie "gęsta"? Moim zdaniem nic. Gdyby była rzadka mgła, to może i nie byłoby tajemnicy czyjegoś głosu ;-)
4 komentarze:
ciekawe;
a może w L3 samo "za głosem"?
Bardzo lubię mgłę :)
Może i tak? Jakoś za krótko mi brzmiało, dlatego dodałam "czyimś". Dzięki za Twoją uważną obecność
Iwona
Sporo myślałam o tym haiku. Jest inspirujące. Ale za "czyimś głosem", moim zdaniem trochę za ogólne. Myślę, że powinny być to odgłosy albo ruchliwej drogi, albo np.targowiska, gdzie nie widać postaci, albo jeszcze coś innego.
Mnie wpadło coś takiego:
gęsta mgła
spod okna
tylko głos sąsiadki
Magda :-)
Ba, Magdo, gdyby nie było mgły, wiedziałabym czyj to głos, a tak, nie wiem. Mówi się przecież, że ktoś wołał, i dla mnie to był ktoś, kogo nie znam. A skoro ktoś, to czyjś głos ;-)
Ale mogłabym na przykład tak:
ktoś wołał
za oknem
mgła
Dziękuję za uwagi. Ale co wnosi dodanie określenie "gęsta"? Moim zdaniem nic. Gdyby była rzadka mgła, to może i nie byłoby tajemnicy czyjegoś głosu ;-)
Iwona
Prześlij komentarz