5 paź 2012

mgła

mgła
wyglądam przez okno
za czyimś głosem

4 komentarze:

Eddie pisze...

ciekawe;
a może w L3 samo "za głosem"?

Bardzo lubię mgłę :)

emberiza pisze...

Może i tak? Jakoś za krótko mi brzmiało, dlatego dodałam "czyimś". Dzięki za Twoją uważną obecność

Iwona

jasna pisze...

Sporo myślałam o tym haiku. Jest inspirujące. Ale za "czyimś głosem", moim zdaniem trochę za ogólne. Myślę, że powinny być to odgłosy albo ruchliwej drogi, albo np.targowiska, gdzie nie widać postaci, albo jeszcze coś innego.

Mnie wpadło coś takiego:

gęsta mgła
spod okna
tylko głos sąsiadki

Magda :-)

emberiza pisze...

Ba, Magdo, gdyby nie było mgły, wiedziałabym czyj to głos, a tak, nie wiem. Mówi się przecież, że ktoś wołał, i dla mnie to był ktoś, kogo nie znam. A skoro ktoś, to czyjś głos ;-)
Ale mogłabym na przykład tak:

ktoś wołał
za oknem
mgła

Dziękuję za uwagi. Ale co wnosi dodanie określenie "gęsta"? Moim zdaniem nic. Gdyby była rzadka mgła, to może i nie byłoby tajemnicy czyjegoś głosu ;-)

Iwona