9 lip 2020

czarne malwy


malwy wysokie
witajcie rozkwitłe poranne kwiaty
wabiące owady ku swoim wnętrzom
gubią się trzmiele i pszczoły
w tajemnych mapach waszego zapachu
malwy wyniosłe
patrzę na was w samo południe
wachlarze płatków nieruchome
rozścielają aksamitne wnętrza
trumien gotowych na każdy czas
malwy nieme
w mroku schowane pod wieczór
prawie niewidoczne w zaułku ogrodu
nasłuchuję z zamkniętych kwiatów
historii krótkich żywotów
malwy nieznane
nocą nakryte jak czapką niewidką
podążam za waszym istnieniem
w ciemność coraz wyżej jak wy
gubiące zwiędłe kwiaty po kryjomu


malwy czarne
w cieniu domu


4 komentarze:

Anonimowy pisze...

Malwy, najbardziej ciekawskie kwiaty. Kiedyś obowiązywały w wiejskich ogrodach. Wyprostowane, trzymały wartę przy przydrożnych krzyżach i kapliczkach, zasłaniając często twarze świętym. Bez względu na pogodę pierwsze z nowym dniem , zaglądały do moich okien. Znalazłam w wierszu siebie. Dziękuję. h

emberiza pisze...

No popatrz, nie pomyślałam, że są ciekawskie, ale faktycznie, rosna i zagladają do okien lub śledzą, co się na drodze dzieje, gdy wyglądają znad płotem. To ja dziękuję, za Twoją obecność
Iwona

Anonimowy pisze...

Nim przejdę do tej, co to ciekawsza od życia, dodam jeszcze słówko o malwach. Teraz, to ich czas. Lubię je. Są jakieś takie polskie. Nie wymagają specjalnie troski, a bardzo dobrze sobie radzą - jak polskie kobiety.h

emberiza pisze...

Mnie też się kojarzą z tradycyjnym polskim ogródkiem, dlatego chciałam je u siebie mieć i mam :-)

Iv